100. rocznica urodzin św. Jana Pawła II

Podczas  wędrówki przez życie pojawiają się na naszych drogach ludzie, którzy znacząco na nas wpływają. Niewątpliwie dla wielu z nas jest to święty Jan Paweł II   – Wielki Człowiek, po którym pamięć jest wciąż żywa, a On sam jest ważnym autorytetem moralnym dzisiejszego społeczeństwa.

Uczniowie znają Jana Pawła II właściwie z pomników. Świadkami Jego pontyfikatu są ich rodzice, czy dziadkowie. Dlatego ważne jest, aby przy różnych okazjach, a setna rocznica urodzin Karola Wojtyły jest takim powodem przybliżyć Jego postać. 

Ojciec Święty od początku swojej działalności apostolskiej był ambasadorem dzieci i młodzieży. Pokładał wielkie nadzieje w najmłodszych pokoleniach i dla nich poświęcił cały pontyfikat. Ogromna wrażliwość serca Papieża pozwalała mu kierować uwagę ku najmniejszym, najbardziej bezbronnym, potrzebującym miłości i opieki.  Otwarcie mówił: „Największą radością papieskiego serca są dzieci. I największą troską serca Papieża jest każde dziecko”.

     



Możemy przywołać wzruszające chwile, kiedy brał na ręce i przytulał do serca maluszki, podawane mu gdzieś z tłumu podczas pielgrzymkowych spotkań. Zatrzymywał się przy zgromadzonych dzieciach i je błogosławił.

        

Posiadał ogromną łatwość komunikowania się z każdym - bez względu na wiek. W czasie wielu spotkań z najmłodszymi Jan Paweł II wielokrotnie dawał dowód na to, że umie żartować z powagi papieskiego urzędu. Do historii przeszło spotkanie podczas pielgrzymki do Niemiec.

Ojciec Św. rozpoczął z nimi następujący dialog:
– Cieszycie się, że Papież przyjechał?
– Taaaak!
– Bo macie dzień wolny od nauki?
– Taaak! – odpowiedziały niepewnie dzieci.
– Cieszyłybyście się, gdyby Papież znowu przyjechał?
– Taaak!
– Czy dlatego, że byłoby znowu wolne w szkole?
– Taaak!

Za tę serdeczność tak kochały go maluchy. Lgnęły do niego jak do najukochańszego dziadka i ani trochę się go nie bały.

Jego ostatnie przesłanie brzmiało następująco: „Szukałem Was, teraz Wy przyszliście do mnie...” Te słowa wypowiedziane w najtrudniejszym ludzkim teraz, teraz odchodzenia Ojca Świętego, obejmują cały pontyfikat Jana Pawła II, który był długą rozmową z nami, z młodymi, z dziećmi... On zawsze szukał i chciał dotrzeć do wszystkich ludzi, do każdego z osobna. Wychodził nam naprzeciw, pielgrzymował do krajów i miast, w których żyliśmy. Chciał się spotkać z każdym. Na każdego chciał spojrzeć z miłością. Każdemu chciał opowiedzieć o Chrystusie. Mówił, że nam ufa, że w nas wierzy, że jesteśmy Jego nadzieją.
Dzisiaj zostały po nim liczne encykliki, listy apostolskie, przemówienia, homilie, rozprawy filozoficzne, wiersze i Jego wciąż żywa nauka. Pasterz, Orędownik pokoju, Tata, Ojciec, Papa - każdy z nas nazywał Go innym imieniem, ale On zawsze był, jest i będzie dla nas jeden, jedyny i niepowtarzalny. Nosimy w sercu słowa św. Jana Pawła II. Nosimy jego naukę. Nosimy Jego miłość.